To nie był jego pierwszy raz. choćby 10 lat grozi 40-latkowi za kradzież auta

Zdjęcie ilustracyjne

- W kwietniu w podgrójeckiej Lesznowoli nieznany sprawca włamał się do zaparkowanego na terenie prywatnej działki samochodu, po czym go ukradł i odjechał w nieznanym kierunku. Mężczyzna nie spodziewał się, iż policjanci tak gwałtownie wpadną na jego trop. Wspólne działanie kryminalnych z Grójca i funkcjonariuszy KWP w Radomiu doprowadziło do ustalenia potencjalnego sprawcy. Jak się okazało, mężczyzna ukrył auto na terenie powiatu piaseczyńskiego. Był kompletnie zaskoczony widokiem policjantów, próbował przed nimi uciekać pieszo, ale został zatrzymany - relacjonuje mł. asp. Agata Sławińska z KPP w Grójcu.

Nie był to pierwszy raz, kiedy 40-latek połakomił się na czyjąś własność, w przeszłości był już karany za kradzież auta. Przy mężczyźnie znaleziono narzędzia oraz elektronikę, która mogła służyć do przestępczego procederu. Na podstawie zebranego materiału mężczyźnie postawiono zarzuty. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec 40-latka tymczasowy areszt.

Za popełnione przestępstwo Kodeks karny przewiduje choćby 10 lat pozbawienia wolności.

kat