To była sesja, czy może Powiatowy Festiwal Złośliwości?

zyciesokolowa.pl 4 godzin temu

Nieco ponad godzinę trwała „merytoryczna” część poniedziałkowej sesji Rady Powiatu Sokołowskiego. Dłużej, bo półtorej godziny radni wymieniali między sobą komentarze, opinie i wzajemne przytyki w ramach punktu „Sprawy różne”. W poniedziałek, 24 lutego, obradowała Rada Powiatu Sokołowskiego. Posiedzenie zdominowały sprawozdania, które złożyli m.in. komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej bryg. Marcin Tomczuk oraz komendant powiatowy policji mł. insp. Monika Sokołowska. Ale o tych sprawach napiszemy oddzielnie. Było trochę merytorycznie, ale... - Przechodzimy do najciekawszego w mojej ocenie punktu, czyli „spawy różne”. Kto chciałby zabrać głos – rozpoczął tę część obrad przewodniczący rady Jarosław Puścion i posiedzenie zmieniło swój charakter. Wprawdzie rozpoczęła radna Ewa Olszewska, podziękowaniami w imieniu mieszkańców za wycięcie i uprzątnięcie krzaków z poboczy dróg powiatowych na terenie gminy Kosów Lacki, ale było to jedno z nielicznych wystąpień w konkretnych sprawach. Doliczyć do nich należy jeszcze pytania radnego Sylwestra Rytel-Andrianika o wycinkę krzaków i kursy PKS Bodzentyn (to też sprawy, które odrębnie opiszemy), pytania radne

Idź do oryginalnego materiału