Sankcje to za mało, przyszła pora na groźby. Jaka przyszłość czeka Wenezuelę? Były ambasador: Trump jest gotów użyć wszystkich dostępnych środków

Zdjęcie: Donald Trump, prezydent USA, rozmawia z dziennikarzami przed Białym Domem. Waszyngton, 24 października 2025 r.


Administracja Donalda Trumpa choćby nie próbuje udawać, iż jej coraz bardziej agresywne stanowisko wobec Wenezueli ma na celu wyłącznie walkę z narkotykami. Prezydent USA marzy o odsunięciu Nicolasa Maduro od władzy. Pozostaje tylko pytanie, jak dużą presję są gotowi wywrzeć Amerykanie, aby to osiągnąć. Stany Zjednoczone przeprowadziły serię ataków na łodzie podejrzane o przemyt narkotyków na wodach międzynarodowych u wybrzeży Wenezueli, zwiększyły obecność wojskową na Karaibach. Trump przyznał nawet, iż zezwolił na tajną operację CIA na terenie Wenezueli. Mimo twierdzi, iż wcale nie dąży do "zmiany reżimu". O to, co naprawdę dzieje się w regionie, pytamy Jamesa B. Story'ego, byłego ambasadora USA w Wenezueli.