Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wynosiło w lipcu niemal 9 tysięcy złotych brutto. W porównaniu do sytuacji sprzed roku średnie płace są blisko o 8 procent wyższe. Rosną szybciej niż ceny w sklepach, ale ekonomiści liczyli na więcej.

Rok temu przeciętna płaca w Polsce rosła w tempie dwucyfrowym. W tym roku pracownicy nie mogą na to liczyć, ale podwyżki w skali roku na poziomie 7.6 proc. (tyle wyszło w lipcu), są znacznie większe niż w większości państw Europy. Średnia płaca w firmach zatrudniających ponad 9 osób wyniosła 8,905.63 zł brutto – podał Główny Urząd Statystyczny.
Wzrost płac widać też w porównaniu z danymi sprzed miesiąca – w czerwcu średnia była na poziomie 8,882 zł brutto. kilka brakuje do pobicia rekordu z marca, gdy przeciętne wynagrodzenie w Polsce wyniosło 9,055 zł.
Dynamika wzrostu płac lekko spada, ale szybciej hamują podwyżki cen, co widać po wskaźniku inflacji. W lipcu był na poziomie 3.1 proc. Zarobki podawane przez GUS są wyrażane w kwotach brutto. Po uwzględnieniu składek i podatku przeciętny polski pracownik zatrudniony na umowę o pracę musi liczyć na dużo niższą średnią. W lipcu wynosiła około 6,400 złotych.
Dane GUS uwzględniają jedynie duże i średnie firmy. Odrzuca się w nich te mające mniej niż dziesięciu pracowników. Na dodatek nie liczy zatrudnionych na umowy-zlecenia czy o dzieło. Po ich uwzględnieniu kwota średniego wynagrodzenia byłaby niższa.
Opublikowane statystyki płac dotyczą 6 mln 431.8 tys. osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw. W porównaniu z poprzednim miesiącem ubyło prawie 4 tys. pracowników. Rok do roku zatrudnienie jest mniejsze o 0.9 proc.
tom