Do tego tragicznego zdarzenia, za który trzej chełmianie odpowiadają przed sądem, doszło 24 marca w mieszkaniu przy ul. Narutowicza w Chełmie. Według ustaleń prokuratury, najpierw brutalnie pobili, a potem nieprzytomnych chcieli spalić na stosie z mebli. Grozi im dożywocie.Prokuratura oskarżyła dwóch braci: 39-letniego Tomasza B. i 35-letniego Krzysztofa B. oraz 37-letniego Piotra B. o zabicie ze szczególnym okrucieństwem mężczyzn w wieku 42 i 66 lat.Oskarżeni przed sądem nie przyznali się do zarzucanych im czynów, odmówili składania wyjaśnień i odpowiedzi na jakiekolwiek pytania.Film: KMP w ChełmieUstalenia śledczychPolicjanci ustalili, iż podejrzani mężczyźni w momencie zdarzenia przebywali w tym mieszkaniu wraz z pokrzywdzonymi. Było to przypadkowe spotkanie, podczas którego wszyscy spożywali wspólnie alkohol. Sprawcy w pewnej chwili zaczęli bić i kopać mężczyzn. Najbardziej agresywny był Tomasz B., który uderzył jedną z ofiar krzesłem w tułów.Gdy pobici mężczyźni stracili przytomność, znalezione w mieszkaniu materiały tekstylne oraz meble brutalni mężczyźni ułożyli w stos, położyli w nim pokrzywdzonych i podpalili. Gdy ogień zajął mieszkanie, wyszli z niego.Zdjęcia z akcji gaśniczej:Dwie śmierci - poważne zarzutyPodczas działań gaśniczych strażacy odnaleźli wewnątrz lokalu nadpalone zwłoki, jak się później okazało 42-letniego mężczyzny. W środku był też 66-latek. Miał rozległe oparzenia II i III stopnia, obejmujące ponad 50% ciała, oraz uraz głowy, został przewieziony do Wschodniego Centrum Oparzeń w Łęcznej. Pomimo udzielonej pomocy medycznej zmarł w szpitalu.Chełmska prokuratura skierowała we wrześniu do Sądu Okręgowego w Lublinie akt oskarżenia w tej sprawie. Mężczyźni odpowiadają w warunkach recydywy wielokrotnej, gdyż byli już karani za podobne przestępstwa. Kolejny termin rozprawy wyznaczony jest na 17 listopada.Więcej czytaj poniżej: