W 80. rocznicę śmierci ppłk. Stanisława Szeligi-Mireckiego „Pocieja”, Szefa Inspektoratu AK „Niwa” Nowy Sącz, twórcy 1.Pułku Strzelców Podhalańskich AK w Kisielówce zostało zorganizowane Spotkanie Historyczne mające na celu poznanie sylwetki ppłk. Stanisława Szeligi-Mireckiego „Pocieja” .
Miejsce spotkania nie jest przypadkowe, gdyż w Kisielówce ukrywał się i prowadził działalność konspiracyjną partyzant „Pociej”. I właśnie w Kisielówce (wówczas gmina Tymbark) miała miejsce obława niemiecka, w wyniku której zostali aresztowany i ciężko raniony w głowę ppłk. Stanisław Mirecki „Pociej”, jak też jego sekretarka (z rodziny Miteckich), również ranna – Helena Paradecka „Wila” oraz właścicielka dworku – Jadwiga Szwabe (została zamordowana w Auschwitz).
Spotkanie miało na celu uczczenie pamięci pułkownika oraz wszystkich ofiar niemieckiej obławy w Kisielówce, która miała miejsce 27 sierpnia 1944 r.
Organizatorami spotkania byli OSP Kisielówka, w imieniu którego funkcję gospodarza pełnił druh Józef Wąsowicz oraz Przemysław Bukowiec, historyk, regionalista, który przybliżył sylwetkę ppłk. Stanisława Mireckiego „Pocieja”, który w wyniku ran zadanych w czasie obławy zmarł.
Na spotkaniu był też obecny krewny rodziny Mireckich – prof. Krzysztof Krajewski-Siuda (z córką), który opowiedział o łączniczce Helenie Paradeckiej „Wilii”, która po aresztowaniu była torturowana i w sposób bestialski przez Niemców zabita. Rodzina wystąpiła z inicjatywą złożenia wniosku do Wojewody Małopolskiego o przyznanie pośmiertnego odznaczenia Helenie Paradeckiej.
Pan prof. Krzysztof Krajewski-Siuda ofiarował wcześniej Bibliotece Publicznej w Tymbarku obraz przedstawiający Helenę Paradecką „Wilę”.
Minutą ciszy uczczono pamięć ofiar II wojny światowej.
Na Spotkanie Historycznie licznie przybyli mieszkańcy Kisielówki, w tym młodzież (która po wysłuchaniu wykładu, podczas przygotowanego przez Panie z Ksielówki słodkiego poczęstunku, dyskutowali między sobą, jak mogło do takiej obławy dojść i dlaczego zawiedli ci co powinni chronić swojego dowódcę).
IWS