31-letni mieszkaniec Jawora wpadł w ręce policji po tym, jak ukradł z drogerii kilka elektrycznych szczoteczek do zębów wartych blisko tysiąc złotych. Swój łup sprzedawał przypadkowym osobom za bezcen. Teraz grozi mu choćby 5 lat więzienia.
Do kradzieży doszło w połowie lutego w jednej z jaworskich drogerii. Złodziej został namierzony dzięki nagraniom z monitoringu, a policjanci gwałtownie ustalili jego tożsamość. Jak się okazało, 31-latek był już wcześniej dobrze znany organom ścigania.
Mężczyzna przyznał się do winy i wyjaśnił, iż szczoteczki sprzedawał przypadkowym osobom za symboliczne kwoty. Teraz zamiast szybkiego zysku może czekać go surowa kara – grozi mu choćby 5 lat więzienia.