Według podanych informacji Tadeusz Nowicki opuścił swoje mieszkanie przy ulicy Nowodworskiej w Warszawie około godziny 18:30. Od tamtej pory nie nawiązał kontaktu z rodziną ani nie pojawił się w domu.
"Ostatni raz widziany był przy kościele św. Jakuba ul. Mehoffera 4, Warszawa-Białołęka gdzie zostawił samochód – w środku był jego telefon" – czytamy.
Zaginął Tadeusz Nowicki
W dniu zaginięcia Tadeusz Nowicki miał na sobie krótkie, niebieskie dżinsowe spodnie oraz kolorową, wzorzystą koszulkę z przewagą niebieskiego koloru. W planach miał wizytę w saunie w Energy Fitness przy ul. Antalla 5, jednak ostatecznie tam nie dotarł. Być może miał ze sobą plecak z ręcznikiem i klapkami.
Wcześniej wpis w tej sprawie opublikowała również córka Tadeusza Nowickiego. Poinformowała, iż mężczyzna zostawił samochód na warszawskim Tarchominie, w okolicach ul. Mehoffera, po czym zniknął.
Policja potwierdza, iż realizowane są poszukiwania, między innymi w rejonie Wisły. – Cały czas trwają, liczymy, iż będą pozytywne – przekazała w rozmowie z portalem Gazeta.pl nadkom. Paulina Onyszko z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.
Mężczyzna wyszedł z domu w niedzielę i zniknął
Dodała, iż funkcjonariusze sprawdzają "każdą możliwą lokalizację". – Bardzo gwałtownie podjęliśmy działania. Rysopis został przekazany – mówiła nadkom. Onyszko. Podkreśliła, iż wpisy dodawane na grupach w mediach społecznościowych stanowią ogromne wsparcie.
– Cieszymy się, jeżeli do nas trafia informacja o osobie zaginionej, którą możemy zweryfikować – przekazała.
Polski Komitet Paralimpijski na koniec zaapelował: jeżeli macie Państwo jakiekolwiek informacje prosimy o zawiadomienie Policji pod nr 997, 112".