

58-letnia mieszkanka gminy Góra Kalwaria (powiat piaseczyński) podczas spaceru z psem straciła orientację w terenie. Była przerażona, zmarznięta, zaczynało się ściemniać i nie wiedziała, jak dostać się do domu. Postanowiła zadzwonić na numer alarmowy i wezwać pomoc.
Zgubiła się na spacerze z psem. Policjanci włączyli syreny
Na miejsce ruszył patrol policji z psem tropiącym i rozpoczął akcję poszukiwawczą. Kobieta cały czas utrzymywała kontakt z policjantami — nie potrafiła jednak podać żadnego charakterystycznego punktu i mówiła, iż wokół widzi jedynie las.
W końcu policjanci wpadli na pomysł, by włączyć syreny. Ich dźwięk dotarł do zagubionej kobiety i funkcjonariuszom udało się ją znaleźć. Następnie otoczyli ją opieką i poczekali na przyjazd ratowników.
Uratowana kobieta napisała do policjantów wzruszający list z podziękowaniami za troskę. „Wszystko zakończyło się dobrze, a ja mogę pisać te słowa z wdzięcznością i szacunkiem. Bardzo, bardzo dziękuję” — napisała. Policjanci docenili ten gest. „Te słowa są najlepszą nagrodą za policyjną służbę, służbę, która każdego dnia ratuje ludzkie życie” — dziękują w komunikacie.