46-letni Ukrainiec stwarzał zagrożenie, więc został deportowany z Polski

Ukrainiec dwukrotnie w ciągu dwóch dni został zatrzymany za kierowanie samochodem bez uprawnień. Przy okazji wyszły na jaw inne jego grzeszki.

We wtorek 21 października na ulicy Brzeskiej w Międzyrzecu Podlaskim policjanci tamtejszego komisariatu zatrzymali 46-letniego obywatela Ukrainy. Jechał citroenem, pomimo posiadanych zakazów kierowania wszelkimi pojazdami. Po spisaniu danych, został zwolniony. Nic go to jednak nie nauczyło, bo – lekceważąc obowiązujące w Polsce przepisy – następnego dnia ponownie wsiadł zza kierownicę samochodu. Tym razem został przyłapany na tym, czyli zatrzymany przez funkcjonariuszy do kontroli, na ulicy Wyszyńskiego w Międzyrzecu Podlaskim.

– W trakcie prowadzonych czynności policjanci ustalili, iż mężczyzna na swoim konie ma również inne przewinienia. Już wcześniej był karany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwym oraz po użyciu alkoholu – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

We wtorek 28 października policjanci zdecydowali o przekazaniu 46-latka funkcjonariuszom Placówki Straży Granicznej w Białej Podlaskiej, wraz z wnioskiem o wydanie decyzji o zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu do kraju pochodzenia – z uwagi na ochronę bezpieczeństwa i porządku publicznego Rzeczypospolitej Polskiej.

Jeszcze tego samego dnia mężczyzna opuścił teren naszego kraju. Otrzymał również czasowy zakaz ponownego wjazdu do Polski i innych państw Schengen.

Czytaj też:

Zaginiony 69-latek jechał wieczorem nieoświetlony drogą krajową

Zaginiony 69-latek jechał wieczorem nieoświetlony drogą krajową