— Znęcanie miało polegać na tym, iż nalał do wanny gorącą wodę i do tej wody włożył chłopca. Chłopiec doznał oparzeń rąk, nóg podbrzusza i buzi – przekazała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Koszalinie prok. Ewa Dziadczyk.
— Mężczyzna ten ma zarzut spowodowania obrażeń u dziecka, znęcania się nad osobą nieporadną i narażenia chłopca na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu — dodała.
33-latek początkowo twierdził, iż stało się to pod jego nieobecność. Jak mówił, przebywał w piwnicy i usłyszał krzyk dziecka, które poszło się kąpać. — Później przyznał, iż włożył to dziecko do gorącej wody za karę — przekazała Dziadczyk.
Sąd Rejonowy w Białogardzie uwzględnił wniosek prokuratora i zdecydował o aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące. Jak poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Świdwinie, rodzina nie miała założonej niebieskiej karty.