Blisko 70 strzałów pijany żołnierz oddał w stronę samochodu, którym jechał ojciec z córką. To oznacza, iż opróżnił niemal trzy magazynki. Na szczęście po tym, jak najpierw strzelał w powietrze, dziewczynka zdołała uciec z auta i kule trafiły potem tylko w jej pusty fotel. Prokuratura nie ma wątpliwości, iż to było usiłowanie zabójstwa. Jak mogło do tego dojść?