Mieszkanka Gostynia wezwała policję, ponieważ ktoś ukradł z jej domu biżuterię wartą ponad 10 tys. zł. Złodziejem okazał się 18-letni członek rodziny, którego wcześniej gościła pod swoim dachem.
To była niedziela, 27 października. Mieszkanka Gostynia szykując się do wyjścia chciała założyć na siebie biżuterię. Wtedy zauważyła, iż wszystkie jej kosztowności zniknęły. Ktoś jej ukradł ze szkatułki złoto i srebro o łącznej wartości 10 500 zł. Kobieta miała pewne podejrzenia, kto mógł to zrobić.
Wezwani na miejsce policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu już po godzinie od zgłoszenia zatrzymali 18-letniego krewnego kobiety, który gościł pod jej dachem przez kilka dni. Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Jak przyznał, sprzedał biżuterię w pobliskim lombardzie, a z uzyskane w ten sposób pieniądze, kupił sobie telefon. To nie koniec jego przewin. Policjanci znaleźli przy nim także 8 gramów marihuany.
18-latek trafił do aresztu, gdzie usłyszał zarzut kradzieży i posiadania narkotyków. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.