Niebezpieczna sytuacja na dworcu w Berlinie. Jest polski wątek

Do zdarzenia doszło w środę popołudniu na stacji kolejki S-Bahn w dzielnicy Neukoelln w Berlinie.

Policjanci próbowali tam skontrolować pewnego mężczyznę, który na ich widok rzucił się do ucieczki. Po drodze zgubił jednak torbę.

ZOBACZ: Oszustwo na polskie tablice to już plaga. Masowy proceder w Niemczech

Okazało się, iż w środku znajdował się materiał wybuchowy TATP, zwany "matką szatana" oraz kilka przewodów i kabli.

Niemieckie media przypominają, iż materiał ten często jest używany w islamistycznych atakach terrorystycznych.

W sprawie pojawił się polski wątek

Stacja natychmiast została zamknięta, a na miejsce wezwano saperów, który zabezpieczyli niebezpieczną substancję. Następnie znalezisko zdetonowano w pobliskim parku. "Wybuch było słychać z odległości kilkuset metrów" - relacjonuje dziennik "Bild".

W sprawie pojawił się również polski wątek. Niemieckie media podają, iż w torbie znajdował się dowód osobisty, który był wystawiony na 30-letniego Polaka.

ZOBACZ: Zachowanie Polaka wywołało alarm. Pilna interwencja niemieckiej policji

Ze wstępnych informacji wynika, iż uciekinier prawdopodobnie nie jest właścicielem dokumentu. Według dziennika "Bild" dowód w styczniu 2022 roku został wpisany do ogólnoeuropejskiej policyjnej bazy danych jako skradziony lub zaginiony.

W czwartek rzeczniczka berlińskiej policji przekazała, iż uciekinier przez cały czas jest poszukiwany. Służby starają się również dotrzeć do mężczyzny, na którego wystawiony był dowód osobisty.