Społeczeństwo zapłaci za błąd kierowcy ciężarówki? „Ten człowiek będzie niewypłacalny”

2 godzin temu

Nie tylko do ośmiu lat więzienia, ale i dotkliwa, wielomilionowa kara finansowa grozi kierowcy ciężarówki, który spowodował wypadek na przejeździe kolejowym w Nowej Suchej.

Koszty za uszkodzenie infrastruktury, taboru oraz akcji ratunkowej podliczono na 12 mln zł. Kolejarze zapowiedzieli, iż zostanie nimi obciążony 57-latek.

Z czego zapłaci? Zapytaliśmy o to rzeczniczkę Polskiej Izby Ubezpieczeń Agnieszkę Durską.

Jak wyjaśnia Durska, w takich przypadkach poszkodowanych chroni ubezpieczenie OC. Ciężarówka była ubezpieczona.

— Szkody majątkowe to ponad 6 mln, a szkody osobowe to ponad 29 mln. To są sumy gwarancyjne i to jest górna granica odpowiedzialności ubezpieczyciela. o ile kwota strat przewyższa te 6 mln czy te 29 mln, no to poszkodowani kierują się tutaj z roszczeniami do sprawcy wypadku — informuje Durska.

Jak będzie w tym konkretnym przypadku? Polska Izba Ubezpieczeń nie komentuje, ale ekspert do spraw ruchu drogowego Marek Konkolewski uważa, iż są to pieniądze, które dla sprawcy wypadku nie są osiągalne, dlatego zapłaci za wypadek społeczeństwo.

Zapłacimy my wszyscy, bo straty zrefunduje firma ubezpieczeniowa, która poniesie naprawdę duże koszty i to jest przyczynek do tego, żeby w przyszłości znów podwyższać składki ubezpieczeniowe tym, którzy jeżdżą poprawnie. Tyle i aż tyle — mówi Konkolewski.

Jak dodaje Konkoloewski, kierowca zawodowy straci prawo jazdy i będzie niewypłacalny.

To są wirtualne pieniądze, to są pieniądze, których on nigdy w życiu nie zapłaci, bo po prostu jego i jego rodziny na to stać nie będzie. Tak mi się wydaje. Grozi mu za to kara więzienia do lat ośmiu, na pewno straci prawo jazdy. Jak straci prawo jazdy, a był kierowcą zawodowym, to straci pracę, czyli ten człowiek będzie niewypłacalny. Z czego pieniądze zostaną ściągnięte? — podkreśla.

Zarzuty dla kierowcy ciężarówki

Kierowca ciężarówki, który doprowadził do zderzenia z pociągiem IC na przejeździe kolejowym w Nowej Suchej, usłyszał zarzuty. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.

Z monitoringu, który udostępniły PKP PLK, widać jak ciężarówka wjeżdża na tory na czerwonym świetle. Kierowca panikuje po zamknięciu rogatek, wychodzi z samochodu i macha w kierunku rozpędzonego IC.

Kierowca tego samochodu ciężarowego usłyszał zarzut z artykułu 174, paragraf pierwszy, czyli w typie umyślnym sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym — mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku Bartosz Maliszewski.

Jak dodaje prokurator, podejrzany nie przyznał się do zarzuconego mu czynu.

Złożył wyjaśnienia częściowo zbieżne z ustalonym w sprawie materiałem dowodowym. Prokurator zastosował wobec tego podejrzanego wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i nakazu informowania o zamiarze miejsca zmiany pobytu — wskazuje.

Idź do oryginalnego materiału