Rondo turbinowe Pobitno receptą na korki? Ma być gotowe w 2026 r.

2 godzin temu
Rondo Pobitno w Rzeszowie (Fot. Archiwum)

Rondo Pobitno to jedno z najbardziej zakorkowanych miejsc w Rzeszowie. Władze miasta znalazły jednak – a przynajmniej tak zapewniają – rozwiązanie tego problemu. Być może już za dwa lata gotowe będzie w tym miejscu turbinowe rondo wraz z tzw. bypassami. Ogłoszony został już przetarg na wykonanie projektu tak koniecznej inwestycji i prawdopodobnie w przyszłym roku rozpocznie się jej realizacja.

– Do 29 listopada firmy mogą zgłaszać oferty na dokumentację projektową ronda Pobitno – informuje Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa. – Wybrana firma będzie miała 6 miesięcy na jej wykonanie od daty podpisania umowy. Inwestycja będzie polegać na budowie ronda turbinowego z tzw. bypassami na każdym wlocie do projektowanego ronda.

Artur Gernand wyjaśnił, iż budowa bypassów umożliwiałaby np. kierowcom jadącym aleją Armii Krajowej od strony skarbca i chcącym skręcić w kierunku Łańcuta, skorzystać z alternatywnego pasa bez konieczności wjeżdżania na rondo. Dzięki takiemu rozwiązaniu odciążony byłby ruch na rondzie w kierunkach wschód – zachód i północ – południe.

Władze miasta Rzeszowa rozpatrywały dwa rozwiązania komunikacyjne przebudowy ronda Pobitno. Wybrano doraźne, czyli budowę ronda turbinowego (to rodzaj ronda zaprojektowanego w ten sposób, iż potoki ruchu pasa wewnętrznego i zewnętrznego się nie przecinają).

Nie będzie budowane tam skrzyżowanie dwupoziomowe, które też brano pod uwagę.

Dlaczego? Przedstawiciel Kancelarii Prezydenta Rzeszowa, uzasadnia to tym, iż po pierwsze byłby to ogromny koszt – do 300 mln zł, a w budżecie miasta takich pieniędzy na ten cel nie ma. Po drugie, realizacja tej inwestycji byłaby niemożliwa do wykonania bez zabezpieczenia dróg alternatywnych. Gdyby ich nie było to doszłoby w tym rejonie Rzeszowa do paraliżu komunikacyjnego.

Skrzyżowanie dwupoziomowe na rondzie Pobitno do na tę chwilę melodia przyszłości. I to bardzo odległej… (Fot. Archiwum)

Taki rodzaj ronda to koszt kilku mln zł

Ile więc kosztować będzie rondo turbinowe wraz z bypassami? Z szacunków wynika, iż kilka milionów złotych. Tyle też pieniędzy ratusz jest w stanie wygospodarować. Nie znaczy to jednak, iż w przyszłości miasto nie podejmie się budowy skrzyżowania dwupoziomowego Pobitno.

Gdyby miało powstać tego rodzaju skrzyżowanie, to konieczne jest porozumienie z GDDKiA o połączeniu drogi krajowej nr 94 z drogą krajową nr 97. Dotyczyłoby to łącznika od rejonu hipermarketu Auchan w Krasnem do Załęża (to rejon ronda Kuronia), który jest częścią północnej obwodnicy Rzeszowa.

Czy w 2025 r. rozpocznie się budowa ronda turbinowego?

Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie ruszą prace przy przebudowie obecnego ronda Pobitno na turbinowe. Niewykluczone jednak, iż w przyszłym roku rozpocznie się jego budowa i będzie gotowe w 2026 r.

Znany jest natomiast zakres takiej inwestycji. Będą obustronne chodniki i drogi dla rowerów. Przebudowane zostaną przejścia dla pieszych na woltach do ronda. Przebudowane będzie oświetlenie uliczne. Wybudowane i przebudowane zostaną drogi publiczne o łącznej długości ok. 550 m.

Są już zarezerwowane środki finansowe na przebudowę ronda Pobitno.

W Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta Rzeszowa na 2025 r. ujęto kwotę 350 tys. zł oraz 8 mln zł na 2026 r. Właśnie za dwa lata rondo turbinowe na osiedlu Pobitno mogłoby być gotowe.

Idź do oryginalnego materiału