Szokujący przebieg miały wydarzenia, które rozegrały się w Łodzi. 27-latek zaatakował dziesięciolatka, gdy ten wracał ze sklepu do domu. Wdarł się do środka, groził chłopcu nożem i w końcu zrabował 25 tysięcy złotych. Na szczęście policja schwytała bandytę w ciągu 24 godzin. Grozi mu choćby 20 lat więzienia.