Marcelek zginął przygnieciony drzewem, gdy wychodził z kościoła. Prokuratura: "Nie sposób przypisać odpowiedzialności"
Zdjęcie: Zakopane. Marcel wyszedł z kościoła i zginął przygnieciony drzewem.
Ubiegłoroczny Poniedziałek Wielkanocny zapisał się tragicznie na kartach historii Zakopanego i Rabki-Zdroju. Tego dnia wichura na Podhalu zebrała straszliwe żniwo. Zginęło pięć osób, w tym 9-letni Marcel. Chłopczyk został przygnieciony przez przewrócone drzewo, gdy wychodził z rodzicami z kościoła. Prokuratura przekazała nowe informacje w tej sprawie.