Dyżurny policji po służbie gonił podejrzanego o kradzież. Pościg skończył się w rowie

3 dni temu

Oficer dyżurny z komisariatu w Krzepicach w czasie wolnym od służby zatrzymał 59-latka podejrzanego o kradzież gotówki z domu w Podłężu Szlacheckim (gmina Przystajń, powiat kłobucki). Stróż prawa, jadąc samochodem, rozpoznał w osobowym renault mężczyznę typowanego do tego przestępstwa, po czym przekazał tę informację będącym na służbie mundurowym. Kilka kilometrów dalej kierowca renault nie zatrzymał się do kontroli drogowej i podjął ucieczkę, która zakończyła się w przydrożnym rowie.

W piątek, 7 marca 2025 roku, będący po służbie oficer dyżurny z komisariatu w Krzepicach przejeżdżając przez gminę Panki zauważył mężczyznę jadącego osobowym renault, który był typowany do kradzieży gotówki z domu w Podłężu Szlacheckim. Do kradzieży doszło 20 lutego 2025 roku. Policjant zaczął jechać za podejrzanym pojazdem, a swoje spostrzeżenia od razu przekazał mundurowym będącym na służbie. Kilka kilometrów dalej umundurowany patrol podjął próbę zatrzymania renault, jednak kierowca gwałtownie przyśpieszył i zaczął uciekać.

Dyżurny po służbie, jadąc bezpośrednio za uciekającym pojazdem, w dalszym ciągu przekazywał informacje o trasie ucieczki. Do pościgu włączył się kolejny radiowóz, a ucieczka kierowcy renault zakończyła się w miejscowości Jaciska, gdzie mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Jako pierwszy do uciekającego mężczyzny dobiegł policjant po służbie, który zatrzymał go, a następnie przekazał załodze jednego z radiowozów.

– Okazało się, iż renault kierował 59-letni mieszkaniec województwa opolskiego. Ostatecznie zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty karne dotyczące kradzieży gotówki oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. Aktualnie sprawą 59-latka zajmują się kryminalni z Krzepic, którzy dokładnie wyjaśniają okoliczności jego działań na terenie powiatu kłobuckiego – informuje aspirant Joanna Wiącek-Głowacz z kłobuckiej policji. O dalszym losie podejrzanego zadecyduje prokurator i sąd. Za zarzucane mu przestępstwa grozi kilkuletni pobyt w więzieniu.

Idź do oryginalnego materiału