Czterech podejrzanych o przestępstwa narkotykowe w rękach bielskich policjantów

Bielscy kryminalni przeprowadzili skuteczną akcję, w wyniku której zatrzymano czterech mężczyzn podejrzanych o różnego rodzaju przestępstwa narkotykowe. W trakcie przeszukań ich miejsc zamieszkania policjanci zabezpieczyli łącznie ponad 100 gramów marihuany.

Zatrzymani to mężczyźni w wieku od 20 do 32 lat, którzy usłyszeli łącznie sześć zarzutów związanych z posiadaniem, nieodpłatnym udzielaniem oraz sprzedażą środków odurzających. Za te czyny grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Pierwszym zatrzymanym był 20-letni mieszkaniec Bielska Podlaskiego.

Policjanci, na podstawie wcześniejszych ustaleń, przeszukali jego mieszkanie, gdzie na półce za książkami znaleźli kilka torebek z suszem roślinnym. Wstępne badanie narkotesterem potwierdziło, iż była to marihuana o łącznej wadze ponad 40 gramów.

Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut posiadania środków odurzających.

Dalsze działania śledczych doprowadziły do zatrzymania trzech kolejnych podejrzanych.

Dwóch z nich to mieszkańcy miejscowości Boćki w wieku 20 i 24 lat. U młodszego z mężczyzn funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 50 gramów marihuany ukrytej na polu. 20-latek usłyszał zarzuty odpłatnego udzielania środków odurzających oraz posiadania znacznej ilości narkotyków, za co grozi mu do 10 lat więzienia.

Starszy z mieszkańców Bociek odpowie za nieodpłatne udzielanie środków odurzających, za co kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.

Czwartym zatrzymanym jest 32-letni mieszkaniec powiatu siemiatyckiego.

Podczas przeszukania pomieszczeń piwnicznych w jego domu policjanci znaleźli trzy torebki foliowe z ponad 13 gramami suszu oraz wagę elektroniczną. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu dwóch zarzutów: odpłatnego udzielania 100 gramów marihuany oraz posiadania środków odurzających. Na wniosek prokuratora sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci dwumiesięcznego aresztu.

Sprawa jest w toku, a policja nie wyklucza dalszych zatrzymań.