Brutalny i bezprecedensowy najazd policji na klasztor

piotrkoj.pl 2 tygodni temu

Na polecenie Prokuratury Krajowej sześciu funkcjonariuszy w kominiarkach z kamerami i aparatami fotograficznymi weszli na teren klasztoru w Lublinie. O sprawie jako pierwsza poinformowała 25 grudnia Telewizja Republika. Akcja miała związek z podejrzeniem, iż ścigany listem gończym i Europejskim Nakazem Aresztowania były minister sprawiedliwości mógł ukrywać się na terenie klasztoru po wyjściu z lubelskiego szpitala wojewódzkiego.

Mieliśmy po 1989 roku różne rządy w Polsce. Nigdy nic takiego się nie zdarzyło. Powiem więcej, nic takiego nie zdarzyło się choćby przed rokiem 1989. Po raz ostatni integralność klasztoru została naruszona w czasach II wojny światowej. Jest to sytuacja absurdalna, żenująca i w pełni solidaryzujemy się z treściami, które w swoim liście zawarł prowincjał polskich dominikanów. Mam nadzieję, iż ta sprawa zostanie zbadana i pod kątem prawnym, iż wobec winnych zostaną wyciągnięte konsekwencje, o ile pewne zasady zostały złamane. Na pewno powinno paść słowo przepraszam. Z pewnością zostały złamane też dobre obyczaje – komentuje ks. dr Adam Jaszcz, rzecznik archidiecezji lubelskiej.

O sprawie poinformowało również Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski. W oświadczeniu zamieszczonym w sieci podkreślono, iż Stowarzyszenie z najwyższym oburzeniem odnosi się do „brutalnego i bezprecedensowego najazdu” na klasztor dominikanów pw. św. Stanisława w Lublinie, dokonanego 19 grudnia 2024 r. na rozkaz Prokuratury Krajowej.

Wkroczenie sześciu policjantów w kominiarkach, uzbrojonych w pistolety, kamery i aparaty fotograficzne oraz wspieranych przez policyjne drony, to obrazek bardziej przypominający sceny z państw totalitarnych niż cywilizowanej Rzeczypospolitej Polskiej. Zbezczeszczono cele zakonne, fotografowano wnętrza, a wszystko to w cieniu krążących dronów, które nadawały tej akcji niemal groteskowo represyjny charakter – czytamy.

Stowarzyszenie przekonuje, iż policja złamała nie tylko polskie prawo, ale również konkordat, który gwarantuje nienaruszalność miejsc kultu, a wszelkie działania w nich możliwe są jedynie za zgodą władz kościelnych lub w wyjątkowych sytuacjach, kiedy zagrożone jest życie, zdrowie czy mienie.

Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski podkreśla, iż przeszukanie, przewidziane w procedurze karnej (art. 219 KPK), wymaga uzasadnionego podejrzenia obecności osoby podejrzanej w danym miejscu. „Tymczasem już 19 grudnia prorządowe media otwarcie informowały, iż Romanowski przebywa za granicą – wskazywano Hiszpanię lub Węgry. To, co się wydarzyło, było farsą, a nie działaniem opartym na prawie” – czytamy.

Po raz ostatni integralność klasztoru dominikanów w Lublinie została naruszona podczas II wojny światowej. No i teraz, tuż przed Wigilią 19 grudnia 2024 roku.

Idź do oryginalnego materiału