Babie lato. Sierpień. Przestrzeń na oddech i nowe myśli

bialyorzel24.com 2 godzin temu

Sierpień ma w sobie coś wyjątkowego. Niby lato w pełni, ale świat zaczyna zwalniać. Światło jest bardziej miękkie, powietrze bardziej złote, a wieczory pachną dojrzewającymi jabłkami i czymś… ulotnym.

Fot. Archiwum WEM

To właśnie wtedy, niepostrzeżenie, pojawia się babie lato. Delikatne nici na wietrze, ciepłe słońce, które już nie parzy, tylko otula. To moment pomiędzy – nie jeszcze jesień, ale już nie pełnia lata. Idealny czas na refleksję.

Co, jeżeli sierpień, to nie tylko koniec wakacji, ale początek czegoś ważnego?

To właśnie teraz warto się zatrzymać. Przestać gonić. Usiąść z kubkiem herbaty na balkonie, patrzeć, jak zmienia się światło. To miesiąc, który mówi szeptem: „Zobacz, ile już zrobiłaś. Teraz możesz wybrać, co dalej”.

W styczniu robimy postanowienia, ale to sierpień bywa tym prawdziwym punktem zwrotnym. Bo jesteśmy już po wielu doświadczeniach roku, a do końca jeszcze trochę czasu. Można jeszcze coś zmienić. Coś dokończyć. Coś odpuścić.

Babie lato – nici odwagi i łagodności

Te cienkie nici unoszące się w sierpniowym powietrzu przypominają, iż życie jest delikatne – i piękne właśnie w tej swojej ulotności.

Może to czas, by:

  • wrócić do czegoś, co kiedyś dawało Ci radość,
  • zacząć pisać, tworzyć, malować – nie dla efektu, tylko dla siebie,
  • powiedzieć „dziękuję” lub „przepraszam” tam, gdzie długo już czekało,
  • podjąć decyzję, która dojrzewała w Tobie od miesięcy.

Chwile ciszy, które leczą

Sierpień uczy nas także ciszy. Takiej, która nie jest pustką, ale przestrzenią dla duszy. Gdy ustaje zgiełk, łatwiej usłyszeć, co w nas prawdziwe. To miesiąc kontemplacji – nad tym, co działa, a co już dawno powinno odejść.

Zatrzymaj się. Zamknij oczy. Poczuj powiew wiatru na skórze. To nie jest tylko zwykła chwila. To może być Twój osobisty moment przełomu. Taki, który zaczyna się od… nicnierobienia.

Plony i pytania

Sierpień to czas zbiorów – nie tylko w ogrodach, ale i w sercu. Co wyrosło z Twoich działań, starań, decyzji? Co okazało się silne, a co zwiędło, mimo pielęgnacji?

Nie chodzi o ocenę, ale o świadome spojrzenie. Być może w ciągu ostatnich miesięcy zebrałaś więcej, niż myślisz. Nie wszystko musi być widoczne na zewnątrz – niektóre sukcesy to ciche zwycięstwa, o których wiesz tylko Ty.

Sierpień to miękka siła

Nie trzeba krzyczeć, by być silną. Nie trzeba mieć planu, by robić postępy. Czasem największym aktem odwagi jest pozwolić sobie… na spokój.

Zamiast wciąż coś udowadniać, możesz teraz zatroszczyć się o siebie – z czułością. Sprawdzić, gdzie Twoje „tak” jest naprawdę Twoje, a gdzie powtarzasz coś z przyzwyczajenia.

Twój osobisty kalendarz

Może Twój nowy początek nie zaczyna się 1 stycznia. Może zaczyna się dziś – w sierpniowe popołudnie, kiedy babie lato tańczy w powietrzu, a Ty podejmujesz jedną małą decyzję: nie zapominać o sobie.

Zamiast tworzyć długie listy „muszę”, spróbuj stworzyć jedną krótką:
Co sprawia, iż czuję się sobą?
I potem – każdego dnia – zrobić choćby drobny krok w tym kierunku.

Na zakończenie

Sierpień to nie koniec lata. To zaproszenie do spotkania z sobą. Bez napięcia, bez planu – po prostu prawdziwie.

Zatrzymaj się na chwilę. Popatrz, jak słońce przemyka przez liście. Weź głębszy oddech.
Babie lato to Ty – w najdelikatniejszej, najpiękniejszej wersji.

Marta Zawadzka
Certyfikowany life coach i mówca motywacyjny. Założycielka grupy Success in Skirt oraz Polish American Network, a także była prezenterka audycji „Bez Limitu”

Idź do oryginalnego materiału