150 ton bulw zniknęło z pola po plotce z internetu. PSL: Uważajcie na Konfederatów

4 godzin temu

Sprawą zajęli się dokładnie dziennikarze portalu Nowiny24. Jak dowiadujemy się z ich publikacji, właścicielem pola jest Piotr Gryta. Mężczyzna stanowczo zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek pozwolił na zabieranie ziemniaków.

Ktoś ukradł mi te ziemniaki. Osoby postronne zaczęły je zabierać. Proszę o ich zwrot lub inne, dobrowolne rozwiązanie sprawy

- mówił dla reporterów.

Rolnik szacuje swoje straty na około 60 tysięcy złotych. Część osób, które wzięły ziemniaki, już się z nim skontaktowała, ale większość – jak mówi – milczy. Gryta podkreśla, iż nie chce awantury, ale jeżeli nikt się nie zgłosi, sprawa może trafić do prokuratury.

O sprawie przeczytać można pod tym linkiem.

Plotka, która wymknęła się spod kontroli

Historia z Dąbrowicy pokazuje, jak ogromne skutki potrafi mieć niezweryfikowana informacja. Fałszywa wiadomość o „darmowych ziemniakach” rozprzestrzeniła się błyskawicznie w mediach społecznościowych. Wielu internautów usuwało później swoje wpisy, gdy okazało się, iż to nie była akcja dobroczynna, ale zwyczajna kradzież.

Sytuacja zbiega się z trudnym okresem dla rolników. Należy bowiem podkreślić, iż rok 2025 przyniósł rekordowe plony ziemniaków, ale też dramatyczny spadek cen skupu. Media podają obecnie, iż za 1 kilogram ziemniaków otrzymać można zaledwie 20–30 groszy.

W efekcie wielu producentów mówi otwarcie, iż do zbiorów dopłaca, bo ich sprzedaż przestaje być opłacalna. W sklepach tymczasem ceny wciąż pozostają wysokie, co tylko pogłębia frustrację na wsi.

Polityczne echa „ziemniaczanej afery”

Zamieszanie wokół Dąbrowicy przerodziło się w spór polityczny. Podkarpaccy działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego obarczyli winą za rozprzestrzenienie fałszywej informacji Konfederację i jej sympatyków. W jednym z ich wpisów można przeczytać:

STOP! Uważajcie na Konfederatów i ich idiotyczne akcje! Niby zdesperowany rolnik w Dąbrowicy na Podkarpaciu miał rozdawać ziemniaki za darmo. To było kłamstwo – rolnik zgłosił kradzież do prokuratury. Wielu Konfederatów usunęło swoje wpisy. Nie powielajcie informacji od nich. Weryfikujcie źródła!

- czytamy na fanpageu podkarpackich struktur partii.

Według polityków PSL, sytuacja z Dąbrowicy to przykład, jak gwałtownie plotka z internetu może przerodzić się w realny problem i jak ważne jest sprawdzanie informacji przed ich udostępnieniem.

Idź do oryginalnego materiału