Do 10 lat więzienia grozi 37-latkowi, który na terenie Krakowa został zatrzymany przez policjantów.
Kilka dni temu krakowscy policjanci udali się na jedną z ulic w rejonie Olszy, gdzie według ustaleń zamieszkiwać miała osoba ukrywająca znaczne ilości narkotyków. Po przybyciu na miejsce policjanci udali się do wytypowanego mieszkania, do którego drzwi otworzył 37-latek zaskoczony widokiem stróżów prawa.
Funkcjonariusze oświadczyli 37-latkowi z jakiego powodu zawitali do jego mieszkania oraz oznajmili, iż kolejną czynnością z ich strony będzie przeszukanie zajmowanego przez niego lokalu oraz pomieszczeń do niego przynależących.
Wskazał miejsce
Mężczyzna po krótkim zastanowieniu sam wskazał policjantom miejsce, w którym ukrył niedozwolone substancje. Jak się okazało znajdowały się one w jednym z pomieszczeń w piwnicy budynku. W sumie kryminalni zabezpieczyli prawie 84 gramy haszyszu, ponad 70 gramów mefedronu, blisko 75 gramów ecstasy, prawie 60 sztuk znaczków LSD, oraz niespełna 4 gramy marihuany.
Dodatkowo funkcjonariusze zabezpieczyli też wagę elektroniczną, młynek do mielenia suszu roślinnego, kilka telefonów komórkowych oraz termiczną zgrzewarkę próżniową. W związku z tym 37-latek został zatrzymany i przewieziony do krakowskiej komendy miejskiej, gdzie przeprowadzono dalsze czynności.
Mężczyźnie przedstawione zostały zarzuty posiadania oraz czynienia przygotowań do wprowadzenia do obrotu znacznych ilości narkotyków. Dodatkowo prokuratura zastosowała wobec 37-latka środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru oraz poręczenia majątkowego. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Zobacz także:
Mieszkańcy Krakowa będą mieć kolejne centrum handlowe
Szczęśliwy finał poszukiwań
Elektrociepłownia w Krakowie podsumowała kalendarzową zimę