Zabójstwo na plebanii. Ujawniono mrożące krew w żyłach fakty

2 miesięcy temu

52-letni mężczyzna przyznał się do zabójstwa proboszcza parafii Matki Bożej Fatimskiej w Kłobucku. Prokuratura poinformowała, iż do sądu trafił wniosek o jego tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące.

  • Czytaj też: Tomasz Jakubiak nagle przekazał doniesienia w sprawie żony. Wszystko zaczęło odkąd jest na wózku

Podejrzany to były policjant, zwolniony dyscyplinarnie w 2001 roku. Według doniesień medialnych motywem zbrodni mogła być chęć rabunku.

Tragedia na plebanii w Kłobucku

Do dramatycznego zdarzenia doszło w czwartek wieczorem. Około godziny 19 oficer dyżurny kłobuckiej policji otrzymał zgłoszenie o awanturze w budynku plebanii przy ul. Kochanowskiego. Na miejsce natychmiast skierowano patrol, który w budynku znalazł zwłoki 58-letniego proboszcza. W tym samym czasie funkcjonariusze zauważyli uciekającego mężczyznę, którego zatrzymano po krótkim pościgu.

Podejrzany, mieszkaniec Kłobucka, usłyszał zarzut usiłowania rozboju i zabójstwa. Przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień. W piątek wieczorem Sąd Rejonowy w Częstochowie rozpatrzy wniosek prokuratury o jego aresztowanie.

Motyw rabunkowy?

Według lokalnych mediów duchowny został zaatakowany prawdopodobnie tuż po powrocie na plebanię. Po wjechaniu do garażu miał zostać obezwładniony, skrępowany i zamordowany w piwnicy. Możliwym motywem zbrodni była chęć kradzieży – według doniesień podczas jednej z ostatnich mszy parafianie poznali przybliżoną kwotę datków z kolędy, która wynosiła około 80 tys. złotych.

Proboszcz Grzegorz – człowiek oddany wspólnocie

Rzecznik Kurii Metropolitalnej w Częstochowie, ks. Mariusz Bakalarz, podkreślił, iż zamordowany proboszcz ks. Grzegorz był osobą niezwykle zaangażowaną w życie wspólnoty. Pracował w parafii Matki Bożej Fatimskiej od jej powstania w 1998 roku, organizując zarówno parafię, jak i budowę kościoła. Święcenia kapłańskie przyjął w 1991 roku, wcześniej pełnił posługę w parafii św. Marcina w Kłobucku, św. Urszuli Ledóchowskiej w Częstochowie oraz w Gorzkowicach.

  • Polecamy też: Sensacyjne doniesienia ws. testamentu Krawczyka. Notariusz po latach przerwał milczenie

Parafianie zapamiętają go też jako człowieka spokojnego, cichego i niekonfliktowego. – Był człowiekiem wielkiej ufności i wiary w drugiego człowieka – podkreślił ks. Bakalarz.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Częstochowie również we współpracy z Komendą Powiatową Policji w Kłobucku. Sprawa wciąż jest badana, a policja nie wyklucza kolejnych ustaleń w tej sprawie.

Idź do oryginalnego materiału