Zabił swojego 7-miesięcznego syna „jakby przez sen”. Rusza proces

4 godzin temu
fot. Ericcolo | CC BY-SA 4.0 DEED

W Sądzie w Zielonej Górze rozpoczął się proces w sprawie Roberta P., który został oskarżony o zabicie swojego 7-miesięcznego syna. Mężczyzna przyznał się do stawianych mu zarzutów, tłumacząc, iż działał „jakby przez sen”.

Do dramatycznego zdarzenia doszło 7 marca ubiegłego roku w Świebodzinie. Babcia kilkumiesięcznego chłopca wezwała pomoc, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Niestety, po przybyciu służb na miejscu, dziecka nie udało się już uratować.

W wyniku zadanych ciosów u dziecka doszło do złamania podstawy czaszki, obrzęku mózgu i gwałtownej śmierci – poinformowała prokurator Ewa Antonowicz. Matka chłopca była w tym czasie zatrzymana za kradzież. Robert P. z kolei był sam w domu z dziećmi – spał z nimi w jednym łóżku, gdy doszło do tragedii.

Mężczyzna wcześniej był agresywny

Oskarżony przed sądem mężczyzna tłumaczył, iż „sam nie wie, jak do tego doszło„. Następnie twierdził, iż spał, po czym się przebudził i zaczął uderzać swojego syna ręką w głowę. Robert P. przyznał się do zabójstwa, jednak zaprzeczył, iż miał znęcać się nad rodziną.

W trakcie rozprawy tłumaczył swoje działania jako nieświadome. Wcześniej z kolei przyznał się, iż zdarzało mu się uderzyć dzieci lub z nerwami wrzucić je do wózka. – Byłem jak zamroczony, przez sen widziałem kontur ręki. Wojtuś płakał, obudziłem się zdenerwowany i dlatego uderzyłem dziecko – dodał.

Idź do oryginalnego materiału