Ilustrowany Kurier Codzienny IKC
350 osób wyruszyło we wtorek z Oleandrów w Krakowie w 60. Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej. Jak podkreślił komendant marszu Dionizy Krawczyński, upamiętnia on czyn niepodległościowy strzelców Piłsudskiego, którzy na rozkaz marszałka „poszli czynem zbrojnym wyrąbać tę niepodległość”.
– W sierpniu 1914, tu, na krakowskich Oleandrach na rozkaz komendanta Piłsudskiego zgrupowały się połączone siły strzelców i drużyniaków z jednym celem – wywalczyć niepodległość. Nie wszyscy w to wierzyli (…). Ci, którzy uwierzyli słowom marszałka, byli pewni, iż to się da osiągnąć i oni poszli czynem zbrojnym wyrąbać tą niepodległość – powiedział Krawczyński przed rozpoczęciem marszu.
W środę wczesnym rankiem na krakowskich Oleandrach, skąd w sierpniu 1914 r. wyruszyła na szlak bojowy „Kadrówka”, odbył się uroczysty apel z udziałem asysty wojskowej, przedstawicieli władz państwowych, samorządowych i wojskowych.
Komendant marszu Dionizy Krawczyński poinformował, iż w trasę wyruszyło ok. 350 osób, w tym cywile i organizacje strzeleckie, a także żołnierze jednostek nawiązujących do tradycji legionowej i reprezentacje Wojsk Obrony Terytorialnej. Wśród maszerujących – wskazał komendant – są zarówno cywile, którzy stawili się z całego kraju, jak i żołnierze 1. Dywizji Piechoty Legionów im. marszałka Józefa Piłsudskiego oraz Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach.
Według komendanta, w tym roku oprócz stałych punktów wydarzenia znalazły się także jednodniowe zawody marszowe organizowane na najdłuższym odcinku o długości 32 km z Miechowa do Wodzisławia na styku województw małopolskiego i świętokrzyskiego.
Po apelu na Oleandrach uczestnicy marszu udali się na Cmentarz Rakowicki na apel pamięci przy Kwaterze Legionowej, podczas którego złożono kwiaty na mogiłach legionistów. Później wyruszyli do podkrakowskich Michałowic. To w tej miejscowości 6 sierpnia 1914 r. strzelcy, dowodzeni przez por. Tadeusza Kasprzyckiego, obalili słup graniczny między zaborami austriackim i rosyjskim.
Spod upamiętniającego to wydarzenie obelisku pójdą następnie w dalszą drogę przez Słomniki, Miechów, Książ Wielki, Wodzisław, Jędrzejów, Chęciny. Marsz zakończy się 12 sierpnia w Kielcach.
Kompania zwana „Kadrówką”, utworzona z podległych Józefowi Piłsudskiemu oddziałów Związku Strzeleckiego i Drużyn Strzeleckich, wyruszyła z Krakowa na ziemie zaboru rosyjskiego w nocy z 5 na 6 sierpnia 1914 r. O godz. 9.45 żołnierze I Kompanii Kadrowej obalili słupy graniczne państw zaborczych w Michałowicach i po wyzwoleniu z rąk rosyjskich Słomnik, Miechowa, Jędrzejowa i Chęcin dotarli 12 sierpnia do Kielc.
Choć wymarsz kompanii kadrowej był w sensie militarnym epizodem, to zdaniem historyków miał znaczenie polityczne, zaznaczając od początku I wojny światowej istnienie „sprawy polskiej”. „Kadrówka” dała początek Legionom Polskim, które swoim wysiłkiem zbrojnym w czasie I wojny światowej przyczyniły się do odzyskania niepodległości w 1918 r.
Pierwszy marsz drużyn strzeleckich z Krakowa do Kielc zorganizowano w 1924 r. dla upamiętnienia tamtych wydarzeń. Przed wojną odbyło się 15 marszów. Tradycję wskrzeszono w 1981 r., zachowując ciągłość numeracji. W latach 80. marsz miał charakter manifestacji patriotycznej, potem powrócił do przedwojennej formuły zawodów sportowo-obronnych. Obecny marsz jest 45. po wojnie. (PAP)