Policjanci w podbydgoskiej miejscowości wykryli nielegalną przetwórnię mięsa na kebaby. Znaleźli 1600 kg gotowych, zapakowanych i zamrożonych wyrobów w formie wałków na rożnach i 200 kg surowego mięsa - poinformowała w środę kom. Lidia Kowalska z KMP w Bydgoszczy.
Przetwórnię wykryli bydgoscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej. Kiedy podjechali sprawdzić informacje o nielegalnej przetwórni w podbydgoskiej miejscowości, to w jednej z hal zastali kobietę krojącą surowe mięso. Plastikowe skrzynie z mięsem stały na stole i podłodze.
Po sprawdzeniu pomieszczeń policjanci znaleźli łącznie 200 kg surowego mięsa i 1600 kg zamrożonego wyrobów na rożnach, jakie dostarcza się do lokali gastronomicznych. Wartość zabezpieczonego surowca i wyrobów oszacowano na 70 tys. zł.
Policjantom w czynnościach w wytwórni towarzyszył powiatowy lekarz weterynarii. Z jego wiedzy wynikało, iż nie było zgody na prowadzenie w tym miejscu działalności związanej z produkcją mięsa kebabowego. Mięso to nie miało oznaczeń weterynaryjnych, nie było poddane odpowiednim badaniom.
Brak zarzutów
Kom. Lida Kowalska podkreśliła, iż sprawa jest na bardzo wczesnym etapie. Trwa sprawdzanie, czy mięso kebabowe zostało wprowadzone do obrotu. Nikomu nie przedstawiono zarzutów.
Policjanci wszczęli postępowanie dotyczące wprowadzenia na rynek produktów pochodzenia zwierzęcego w sposób niezgodny z rodzajem działalności określonej dla danego podmiotu w rejestrze prowadzonym przez powiatowego lekarza weterynarii.
"Sprawa jest w toku, a kto i jakie poniesie konsekwencje, wykaże postępowanie" - dodała kom. Kowalska.
Źródło: PAP