Do tragedii doszło w Boćkach (Podlaskie). Rodzina wybierała się na lody. Kiedy ojciec podjechał przed dom, poczuł pod kołami lekkie tąpnięcie. Okazało się, iż przejechał swojego 10-miesięcznego syna. Sąd skazał mężczyznę na osiem miesięcy więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci. Taki sam wyrok usłyszał dziadek - między innymi za namawianie do składania fałszywych zeznań. Obrońca obu oskarżonych skierował do sądu apelacje.