Wstrząsające szczegóły morderstwa w Prusicach. Prokuratura podaje możliwy motyw
Zdjęcie: Do tragedii w Prusicach doszło w piątkowy wieczór 28 marca
Najpierw zastrzelił teściową, następnie 5-letnią córkę. Po chwili strzelił do 9-letniego syna i siebie — taki jest finał piątkowej tragedii w Prusicach pod Wrocławiem. Sprawcą jest 51-letni funkcjonariusz Służby Więziennej z Wrocławia, który chwilę przed tragedią pokłócił się z żoną. Byli w trakcie rozwodu. — W tej rodzinie nie było jednak wcześniej żadnych interwencji — mówi Onetowi prokurator Karolina Stocka-Mycek, rzecznik wrocławskiej Prokuratury Okręgowej.