Ogromną sumę pieniędzy straciły dwie mieszkanki Orzesza. Kobiety były przekonane, iż rozmawiają z funkcjonariuszem policji. Tymczasem był to oszust podające się za mundurowego. Matka z córką osobiście przekazały oszczędności złodziejowi.
Jak poinformowała dziś (12 listopada) Komenda Powiatowa Policji w Mikołowie, na początku listopada br. do 58-latki zadzwonił mężczyzna (na telefon stacjonarny), który podał się za policjanta.
Oświadczył on, iż starsi ludzie płacą w aptekach fałszywymi banknotami. Rzekomy funkcjonariusz zaoferował pomoc w sprawdzeniu autentyczności banknotów kobiety, na specjalnej maszynie, którą miał posiadać w samochodzie.
58-latka wraz ze swoją 89-letnią matką zebrały wszystkie pieniądze znajdujące się w domu. Następnie pod ich dom przyszedł mężczyzna, któremu kobiety przekazały w reklamówce… 350 tysięcy złotych.
Emocje i presja czasu, jaką wywołał oszust, zadziałały na kobiety. W efekcie czego straciły oszczędności życia.
Policja po raz kolejny apeluje o ostrożność i ograniczone zaufanie w kontaktach z nieznajomymi.
– Ta historia niech będzie przestrogą dla wszystkich, abyśmy nie wierzyli w historie opowiadane nam przez telefon, nie przekazywali nikomu pieniędzy i nigdy nikomu nie zdradzali danych dostępowych do naszego konta, czyli loginu i hasła. jeżeli ktoś żąda od nas pieniędzy, zwłaszcza podając się za policjanta lub prokuratora, zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o radę sąsiada lub zadzwońmy pod numer alarmowy 112 – radzi mikołowska komenda.
(JJ)