A zaczęło się od spotkania i wspólnego spożywania alkoholu. Było chłodno, więc obaj mężczyźni wsiedli do auta zaparkowanego na jednym z płockich osiedli.
Policjanci poinformowali o zdarzeniu z minionej soboty. Spotkanie 33-latka i 39-latka dla jednego z mężczyzn zakończyło się tymczasowym aresztowaniem.
Wpierw było wspólne spożywanie alkoholu i wejście do samochodu…
– W pewnym momencie 33-latek ruszył. Gdy właściciel pojazdu próbował udaremnić mu jazdę, poczuł uderzenie i stracił przytomność. Po chwili, gdy odzyskał świadomość, kierowca wyrzucił go z auta i odjechał – opisuje przebieg zdarzeń podkom. Monika Jakubowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
39-latek wezwał numer alarmowy. Mężczyzna nie wiedział dokładnie, gdzie się znajduje. Funkcjonariusze namierzyli zgłaszającego w Woli Łąckiej.
W okolicy odnaleziono również porzucony skradziony pojazd.
Do zatrzymania sprawcy rozboju doszło następnego dnia. – Mężczyzna usłyszał zarzuty. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 2 miesięcy – dodaje policjantka.
Fot. KB