W Warszawie zaginęła młoda, piękna kobieta. Kinga miała wyjść tylko na papierosa. "Siostrzyczko..."

8 godzin temu
Zdjęcie: Kinga Mielcarz (28 l.) po raz ostatni była widziana w sobotę, 8 lutego, przez swoją współlokatorkę przy ul. Geodetów 8 na warszawskiej Ochocie. Około godz. 23 wyszła zapalić.


Była sobota, 8 lutego, późnym wieczorem, gdy 28-letnia Kinga wyszła z domu w Warszawie na papierosa. Miało nie być jej tylko chwilę, niestety dotąd nie wróciła, ani nie dała żadnego znaku życia. Jej bliscy są zdruzgotani. Martwią się, iż stało się coś bardzo złego. – Bardzo się o Ciebie martwię siostrzyczko, bo to do Ciebie takie niepodobne zniknąć bez słowa – mówi pani Ola, siostra zaginionej.
Idź do oryginalnego materiału