
Według Stowarzyszenia Studiów nad Mediami i Prawem, które zapewnia wsparcie prawne dziennikarzom w Turcji, reporterzy zostali aresztowani w związku z relacjonowaniem protestów w Stambule i innych miejscach przeciwko uwięzieniu Imamoglu.
— Na tym etapie wolimy nie udzielać dalszych komentarzy — powiedziała AFP w rozmowie z POLITICO.
Imamoglu, bardzo popularny polityk, jest postrzegany jako pretendent do zastąpienia Erdogana. Został on oficjalnie nominowany jako kandydat na prezydenta przez opozycyjną Republikańską Partię Ludową w następnych wyborach, które mają się odbyć w 2028 r.
Jednak jego dyplom uniwersytecki został we wtorek 18 marca unieważniony, co tym samym wykluczyło go jako kandydata. W środę został on zatrzymany przez władze, a formalnie aresztowany w niedzielę.

Tureccy policjanci używają gazu pieprzowego, aby rozproszyć protestujących podczas wiecu poparcia dla aresztowanego burmistrza Stambułu Ekrema Imamoglu, Stambuł, Turcja, 23 marca 2025 r.
Aresztowanie Imamoglu wywołało oburzenie wśród tureckiego społeczeństwa obywatelskiego i partnerów międzynarodowych, a francuskie ministerstwo spraw zagranicznych potępiło je jako „poważny atak na demokrację”.
Od czasu zatrzymania burmistrza, dziesiątki tysięcy jego zwolenników wyszły na ulice w kilkunastu miastach, czasami ścierając się z policją, która użyła armatek wodnych. Setki osób zostało aresztowanych.
AFP jest jedną z największych agencji informacyjnych na świecie, dostarczającą wiadomości, zdjęcia i filmy klientom, w tym mediom, firmom i instytucjom publicznym.
Chociaż jej statut gwarantuje niezależność redakcyjną, państwo francuskie odgrywa kluczową rolę w jej finansowaniu, a trzech członków jej zarządu jest mianowanych przez rząd.