Ukradł auto i rozbił się nim na drzewie

reporter-ntr.pl 1 miesiąc temu

Dzielnicowi z Komisariatu Policji w Czerniewicach, dzięki adekwatnej postawie świadka, zatrzymali 30-letniego tomaszowianina, który ukradł osobowe audi a następnie uderzył nim w drzewo. Został zatrzymany. Badanie wykazało, iż miał w organizmie 2 promile alkoholu i jechał bez wymaganych uprawnień. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Grozi mu kara choćby do 5 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje teraz sąd.

8 marca 2025 roku, około 16:30 dyżurny tomaszowskiej Policji, otrzymał zgłoszenie od świadka zdarzenia drogowego do jakiego doszło w rejonie ulicy Nadpilicznej w Spale. Z jego relacji wynikało, iż jadąc od Ciebłowic w kierunku Spały został wyprzedzony przez osobowe audi, które po dojechaniu do Spały skręciło w kierunku mostu na rzece Pilicy. Po chwili mężczyzna usłyszał huk. Skręcił więc w tym samym kierunku i zauważył rozbite audi na przydrożnym drzewie. Kierowca audi usiłował kontynuować jazdę ale uniemożliwiły mu to uszkodzenia pojazdu. Po nieudanych próbach wysiadł z pojazdu i oddalił się w kierunku Ciebłowic Dużych. Świadek nie tracąc go z pola widzenia poinformował policjantów o całym zdarzeniu przekazując w jakim kierunku mężczyzna się oddala. Po chwili od zgłoszenia na miejsce interwencji dotarli dzielnicowi z Komisariatu Policji w Czerniewicach, którym zgłaszający wskazał gdzie uciekł kierowca.

Mundurowi w pieszym pościgu zatrzymali mężczyznę. Był nim 30-letni tomaszowianin, z którego ust wyczuwalna była woń alkoholu. Badanie wykazało, iż miał w organizmie 2 promile tej substancji. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych, okazało się iż mężczyzna nie posiada również uprawnień do kierowania. Dalsza praca dzielnicowych pozwoliła ustalić, iż pojazd, którym poruszał się i rozbił 30-latek, chwilę przed zdarzeniem został przez niego skradziony w Ciebłowicach Małych.
Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży pojazdu i kierowania nim pod wpływem alkoholu, za co grozi kara choćby do 5 lat pozbawienia wolności. Odpowie również za spowodowanie zdarzenia drogowego i jazdę bez wymaganych uprawnień. O dalszym losie tomaszowianina zadecyduje sąd.

Idź do oryginalnego materiału