Tusk nie gryzł się w język po ataku na ratownika. "Pijany bydlak"

23 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Aleksandra Szmigiel


Donald Tusk poinformował o działaniach rządu, które podjęto po zabójstwie ratownika w Siedlcach. - Każdy, kto podniesie rękę na ratownika medycznego, musi tego żałować do końca życia - stwierdził premier. Co jeszcze powiedział Tusk?
Reakcja Tuska na zabójstwo w Siedlcach: W środę 29 stycznia odbyło się posiedzenie rządu, na którym poruszono między innymi sprawę ataku na ratownika medycznego w Siedlcach. Premier przekazał w nagraniu opublikowanym na portalu X, iż minister zdrowia oraz minister sprawiedliwości "pracują nad tym, żeby takich przypadków więcej w Polsce nie było". - Słuchajcie, tak szczerze powiedziawszy, no nie może być i nie będzie już tak, iż jakiś pijany bydlak podnosi rękę na ratownika, którego wezwał i który ma mu ratować życie. Każdy, kto podniesie rękę na ratownika medycznego, musi tego żałować do końca życia. I tak będzie - powiedział Donald Tusk.


REKLAMA


Zabójstwo ratownika: Do zdarzenia doszło w sobotę 25 stycznia na ulicy Sobieskiego w Siedlcach. Ratownicy medyczni zostali wezwani do 59-latka, który miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Policja poinformowała, iż w trakcie interwencji mężczyzna zaatakował ratowników nożami. Jeden z nich zmarł. 59-latkowi przedstawiono zarzuty zabójstwa oraz usiłowania dokonania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.


Zobacz wideo Zostali złapani po 24 latach. Odpowiedzą za zabójstwo dwóch kobiet


Więcej: O decyzji sądu w sprawie mężczyzny podejrzanego o zabójstwo ratownika przeczytasz w artykule "Zabójstwo ratownika medycznego w Siedlcach. Sąd podjął decyzję".Źródła: Donald Tusk na X, Komenda Miejska Policji w Siedlcach
Idź do oryginalnego materiału