Trwa prokuratorskie śledztwo w sprawie śmierci 16-letniego Maksymiliana z Jadownik, który zmarł po wizycie w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej oraz przyjęciu na oddział dziecięcy Szpitala Powiatowego w Brzesku. Z zapytaniem o aktualny stan sprawy zwróciliśmy się z zapytaniem do Prokuratury Rejonowej w Brzesku.
– Śledztwo o sygn. 4153-0.Ds.283.2025 tutejszej Prokuratury w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci małoletniego Maksymiliana G. tj. o przest. z art. 155 k.k. pozostaje w toku.
W dotychczasowym biegu postępowania zabezpieczono całość dokumentacji medycznej, materiały z monitoringu szpitalnego, a także zarejestrowane nagrania z rozmów z operatorem numeru alarmowego. Przesłuchano także członków rodziny pokrzywdzonego, a także udzielających mu pomocy ratowników medycznych oraz pielęgniarki.
Obecnie realizowane są przesłuchania lekarzy brzeskiego szpitala.
Dalszy bieg śledztwa zostanie wytyczony na podstawie całości zgromadzonego w ten sposób materiału dowodowego – informuje prokurator rejonowy Andrzej Leśniak.
Do sprawy wrócił również portal Głos24, który oprócz informacji z prokuratury zamieścił fragmenty jednej z ostatnich sesji Rady Powiatu Brzeskiego na której odbyła się m.in. dyskusja w temacie tego tragicznego zdarzenia. Jak wynika z zapisu sesji – dostało się także naszej redakcji…
Swoje pytanie do dyrektora skierował radny Jarosław Sorys, który chciał wiedzieć, czy raport szpitalnej komisji zostanie upubliczniony. W odpowiedzi dyrektor wyraził wątpliwość, czy taki krok posiada podstawy prawne, ponieważ zawiera tajemnicę lekarską z której placówka nie została zwolniona. W odpowiedzi radny Sorys wyjaśnił, iż intencją jego pytania było to, by informować media o zaistniałej sytuacji.
– Moje pytanie było bardziej w tym kierunku, o czym pan dyrektor wspomniał, żeby pewne insynuacje publiczne ucinać w zarodku. (…) Leży nam na sercu dobro szpitala i pewne rzeczy o które walczymy, choćby kwestie dotyczące remontów, (…) Przez tego typu niektóre rzeczy (szpital – dop. red.) jest inaczej postrzegany i żeby ucinać pewne rzeczy, które nie miały miejsce, które są nieprawadziwe (…).
W tej kwestii wypowiedziała się dyrektor brzeskiej placówki, która poinformowała, iż lokalne media były na bieżąco informowane o przebiegu zdarzeń, ale nie zamieszczały stanowiska szpitala w artykułach przez siebie publikowanych.
– Mieliśmy zapytanie prasowe w tej sprawie, udzieliliśmy informacji, ale portale które o to zapytały, niestety, nie umieściły naszej informacji. Pytanie było, ale odpowiedź na nie już się w tym portalu nie pojawiła. Oczywiście możemy na naszej stronie internetowej zamieścić, iż dementujemy to wszystko.
Sprawę skomentował także przewodniczący rady powiatu Kazimierz Brzyk, który słysząc tłumaczenia dyrektorki, powiedział: – Rzeczywiście, nie mamy wpływu na tendencyjność różnych wydawnictw, różnych portali, które szukają sensacji a kiedy są rzeczowe wyjaśnienia, no, to niestety już tego nie publikują. Kończy się na etapie wzniecania, podniecania jakimiś sensacjami.
(….)
Przewodniczący Kazimierz Brzyk podsumowując wystąpienie doktora Majewskiego powiedział: – Dobrze, żeby to poszło w przestrzeń publiczną, bo powstają niepotrzebne plotki.
Dobrze by było, gdyby podczas sesji Rady Powiatu Brzeskiego nie tworzono niepotrzebnych plotek, zwłaszcza gdy nie ma się pełnej wiedzy na temat tego co się działo… Wystarczy sprawdzić kiedy pojawiły się konkretne informacje w tej tragicznej sprawie.
Tak więc może więcej faktów, a mniej sesyjnego „wodolejstwa”. A fakty wyglądały następująco.
We wtorek 28 stycznia 2025 r. redakcja Informatora Brzeskiego opublikowała kondolencje po śmierci ucznia Zespołu Szkół Technicznych i Branżowych w Brzesku. Na profilu facebookowym Informatora Brzeskiego nt. pojawiły się wpisy mieszkańców związane z pytaniami o okoliczności śmierci nastolatka z Jadownik.
W środę 29 stycznia 2025 r. wysłaliśmy zapytanie do rzeczniczki prasowej Szpitala w Brzesku oraz na biuro Podawcze Prokuratury Rejonowej w Brzesku. W zapytaniu pojawiły się m.in. pytania czy w sprawie śmierci 16-latka jest prowadzone śledztwo. O ile rzeczniczka prasowa brzeskiego szpitala odpisała niezwłocznie (następnego dnia) o tyle odpowiedzi z Prokuratury w Brzesku w tamtym czasie nie otrzymaliśmy. Być może nasze zapytanie trafiło do spamu. W zwiazku z oczekiwaniem na komentarz ze strony Prokuratury wstrzymaliśmy się z publikacją wyłącznie odpowiedzi przez Szpital, by nie być posądzonym o podgrzewanie sytuacji. Szpital opublikował swoje stanowisko 5 lutego, po czym to oświadczenie zaczęło pojawiać się w innych mediach lokalnych. Nasza redakcja dodała stanowisko Szpitala w Brzesku 7 lutego. W tym czasie sprawa śmierci 16-letniego mieszkańca Jadownik trafiła na łamy mediów ogólnopolskich. Sprawą zainteresował się m.in. Super Express, Wprost, Onet i Dzień Dobry TVN. W środę 12 lutego ruszyło śledztwo w sprawie śmierci 16-letniego Maksymiliana z Jadownik.
O sprawie pisaliśmy w materiałach:
Zespół Szkół Technicznych i Branżowych w Brzesku pogrążony w żałobie po nagłej śmierci Maksymiliana <== (28 stycznia)
Brzesko. Stanowisko szpitala w sprawie komentarzy w przestrzeni medialnej <== (7 lutego)
Brzesko. Nastolatek zmarł, bo lekarka odesłała go do domu? „Nie udało się uratować życia pacjenta” <== (13 lutego)
Ruszyło śledztwo w sprawie śmierci 16-letniego Maksymiliana z Jadownik <== (14 lutego)
—
foto: Maciej Mazur
radiokrakow.pl / Gazeta Krakowska / glos24/ IB