Tą zbrodnią żyła cała Polska. Zapadł wyrok w sprawie podwójnego zabójstwa w Kudowie-Zdroju!

tvklodzka.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Ogłoszenie wyroku w sprawie zabójstwa małżeństwa w Kudowie-Zdroju


W Sądzie Okręgowym w Świdnicy zapadł wyrok w sprawie podwójnego zabójstwa starszego małżeństwa z Kudowy-Zdroju. O dokonanie tej wstrząsającej zbrodni oskarżona została córka ofiar, Julianna S., jej podopieczna Karolina Z. oraz ich znajomy, Dariusz Z., który miał dostarczyć broń

Do porażającej zbrodni doszło 13 stycznia 2022 r. w Kudowie-Zdroju. Córka ofiar, 41-letnia wówczas Julianna S. przyjechała do mieszkania swoich rodziców wraz ze swoją podopieczną, 19-letnią Karoliną Z. Kobiety poprzez oddanie strzałów z broni palnej wyposażonej w tłumik dokonały zabójstwa z zimną krwią. Julianna S. oddała dwa strzały do matki, która w tym czasie znajdowała się w kuchni. Najpierw strzeliła w plecy, później w klatkę piersiową. Następnie podała broń Karolinie Z., która strzeliła do ojca kobiety. Broń dostarczył im Dariusz Z., który również zasiadł na ławie oskarżonych.

Zabójstwa dokonano przy użyciu broni maszynowej Skorpion kal. 7,65 mm wyposażonej w tłumik Foto: Prokuratura Krajowa

Po dokonanym zabójstwie kobiety zawinęły ciała w dywan. Wcześniej umieściły na zwłokach żywe larwy much będące larwami owadów nekrofagicznych. Miały one dokonać zjedzenia tkanek miękkich znajdujących się w mieszkaniu zwłok. Ten plan się jednak nie powiódł.

Ciała małżeństwa ujawnione zostały trzy miesiące później, w kwietniu 2022 r. Znajdowały się one w stanie znacznego rozkładu.

Nieudana pierwsza próba zabójstwa małżeństwa z Kudowy-Zdroju

Juliannę S. i Karolinę Z. połączyła wspólna pasja – jeździectwo. Później Julianna S. została jej prawnym opiekunem.

Kobiety już wcześniej, wspólnie odwiedzały małżeństwo z Kudowy-Zdroju i jak ustalili śledczy, podejmowały próbę ich zabójstwa. Usiłowały to zrobić podczas Wigilii w 2021 roku.

Oskarżona kupiła lek weterynaryjny, za pomocą którego zamierzała uśpić rodziców, a następnie udusić ich we śnie. W tym celu dodała kupiony lek do polewy ciasta i przyniosła na spotkanie wigilijne. Następnie poczęstowała rodziców przyniesionym ciastem. Oskarżonej nie udało się zrealizować zamierzonego planu, ponieważ ilość dodanego do ciasta leku była zbyt mała, żeby uśpić rodziców. Cały czas w realizacji planu oskarżonej Juliannie S. pomagała Karolina Z. która uczestniczyła w spotkaniu wigilijnym — relacjonowali śledczy z Prokuratury Krajowej.

Karolina Z. „małym świadkiem koronnym”

Zarówno Julianna S., jak i Dariusz Z. nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Prokurator żądał dla nich kary kolejno dożywotniego pozbawiania wolności i 25 lat pozbawienia wolności. Dla Karoliny Z. za współpracę ze śledczymi prokurator żądał nadzwyczajnego złagodzenia kary. Miała ona status „małego świadka koronnego”.

Karolina Z. przebywając w areszcie urodziła dziecko, którego, jak się później okazało ojcem jest oskarżony Dariusz Z.

Wszyscy oskarżeni uznani za winnych

W środę, 28 sierpnia Sąd Okręgowy w Świdnicy wydał wyrok w tej sprawie uznając Juliannę S. winną zarzucanych jej czynów i wymierzył karę dożywotniego pozbawienia wolności. Za winną uznana została także Karolina Z. Sąd skazał ją na 12 lat pozbawiania wolności. Dariusz Z. usłyszał wyrok 15 lat pozbawienia wolności. U wszystkich na poczet orzeczonej kary wliczony został okres tymczasowego aresztowania.

Podczas ogłaszania wyroku oskarżonych nie było na sali.


Idź do oryginalnego materiału