Szef firmy miał rozjechać pracownika wózkiem widłowym. Twierdzi, iż to był "nerwowy dzień"
Zdjęcie: Szef firmy wjechał w pracownika wózkiem widłowym — zdj. ilustracyjne (fot. Facebook/Wyborcza.pl Trójmiasto)
37-letni Eduard z Gruzji zginął przygnieciony do konstrukcji hali wózkiem widłowym, którym kierował jego szef Dariusz K. Wcześniej między mężczyznami miało dojść do kłótni. Szefa firmy oskarżono o zabójstwo. W czwartek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się jego proces. Dariusz K. utrzymuje, iż to był nieszczęśliwy wypadek, ale na co innego wskazują nagrania z monitoringu — informuje "Gazeta Wyborcza".