Sąd w japońskim mieście Shinzuoka nakazał wypłatę Iwao Hakamadzie, który spędził w celi śmierci 46 lat, ponad 217 mln jenów (5,7 mln złotych) z rządowego systemu odszkodowań za niesłuszne uwięzienie - poinformowała we wtorek agencja Kyodo. To najwyższe odszkodowanie w historii kraju z tego tytułu.
Zespół prawny Hakamady, składając w styczniu wniosek o odszkodowanie, argumentował, iż przez blisko pięć dekad w więzieniu u mężczyzny rozwinęła się niepełnosprawność umysłowa, która doprowadziła do zaburzeń mowy i komunikowania.
Obecnie 89-letni Hakamada został skazany w 1986 r. na karę śmierci za poczwórne morderstwo, które miał popełnić w 1966 r. m.in. na szefie fabryki sosu sojowego, gdzie pracował. Sąd najwyższy zatwierdził wyrok w 1980 r.
Mężczyzna przebywał w celi śmierci do 2014 r., kiedy pojawiły się nowe dowody wzbudzające wątpliwości co do zasadności wyroku. Wówczas sąd zdecydował o zwolnieniu Hakamady z aresztu i powtórzeniu procesu. Mężczyzna został ostatecznie uniewinniony we wrześniu 2024 roku.
Sfałszowali dowody
W uzasadnieniu decyzji, która zapadła w poniedziałek, sąd zwrócił uwagę, iż władze śledcze sfałszowały dowody w sprawie, co stanowiło podstawę do ustalenia odszkodowania w wysokości ponad 217 mln jenów za łącznie 47 lat i siedem miesięcy, które Hakamada spędził w więzieniu. Sędzia przewodniczący podkreślił, iż czas, który mężczyzna przebywał w celi śmierci, wywołał u niego "niezwykle silny" ból psychiczny i fizyczny.
"Chociaż udało nam się trochę wynagrodzić mu trudy, jakie poniósł, myślę, iż państwo popełniło błąd, którego nie da się odpokutować choćby za 200 mln jenów" - powiedział Hideyo Ogawa, jeden z prawników Hakamady.
Prawnicy planują pozwać władze prefektury Shizuoka, na południowym wschodzie Japonii, i rząd centralny, aby pociągnąć ich do odpowiedzialności za niesłuszne skazanie - zaznacza agencja Kyodo.
Hakamada został uznany za najdłużej przebywającego w celi śmierci więźnia na świecie.
PAP