Do dramatycznych wydarzeń doszło 28 marca w Prusicach (woj. dolnośląskie). Według ustaleń śledczych Adam Sz. po kłótni z żoną sięgnął po broń palną. Najpierw zastrzelił swoją teściową, a następnie poszedł do sypialni dzieci, gdzie oddał strzały do 5-letniej córki i 9-letniego syna. Kobieta i dziewczynka zginęły na miejscu, chłopiec zmarł trzy dni później w szpitalu.
31 marca Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące.
Tragedia w Prusicach. Adam Sz. aresztowany
Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu wydała komunikat, w którym szczegółowo opisano zarzuty wobec Adama Sz.
"Adam Sz. podejrzany jest o popełnienie trzech czynów zabronionych z art. 148 § 1 k.k., polegających na tym, iż w dniu 28 marca 2025 roku w Prusicach, działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia, oddał strzały z broni palnej w kierunku pokrzywdzonej, a następnie dwóch małoletnich. W konsekwencji spowodował u pokrzywdzonej ranę postrzałową głowy i szyi, a u małoletniej pokrzywdzonej obrażenia w postaci rany postrzałowej głowy. Obrażenia te spowodowały ich zgon na miejscu zdarzenia. Natomiast małoletni pokrzywdzony doznał obrażeń w postaci rany postrzałowej głowy, w wyniku których nastąpił jego zgon w dniu 31 marca 2025 roku" – czytamy
Obecnie podejrzany przebywa w jednym z wrocławskich szpitali. Jego stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie czynności procesowych.
Adam Sz. był funkcjonariuszem służby więziennej
51-latek był doświadczonym funkcjonariuszem służby więziennej. Posiadał pozwolenie na broń, której użył. Dyrektor generalny Służby Więziennej, płk dr Andrzej Pecka, przekazał mediom, iż mężczyzna od 17 lat pracował w służbie, a od kilku lat pełnił funkcję dowódcy grupy interwencyjnej. Każdego roku przechodził badania psychologiczne i jego stan nie wzbudzał żadnych podejrzeń.
– Nic nie wskazuje, aby to zdarzenie miało związek z pełnieniem służby czy też łączyło się z czynnościami służbowymi – powiedział Pecka.
Żona Adama Sz. również jest funkcjonariuszką służby więziennej. Kobieta została objęta pomocą psychologiczną. Małżeństwo pracowało w różnych jednostkach na terenie okręgu opolskiego.