O radiowym mieście rozmawiali uczestnicy Kafejki Historycznej w Stalowej Woli. Stalowa Wola już przed wojną miała być najbardziej zradiofonizowanym miastem.
Temat na kolejną Kafejkę Historyczną w Stalowej Woli podsunęła Fundacja Stalovianum współtworząca kafejkę.
Okazuje się, iż choćby wśród mieszkańców miasta jest wielu takich, którzy nie wiedzieli, iż przedwojenna Stalowa Wola cieszyła się opinią „radiowego miasta”. A zamysłem jej twórców było wybudowanie miasta na wskroś nowoczesnego.
Mówiła o tym Anna Garbacz z fundacji
Rozwój radiowego miasta zaprzepaściła wojna i okupacja. Wprowadzono zakaz posiadania i słuchania radia.
Po wojnie pojawiły się też kołchoźniki a w dużych zakładach pracy powstały radiowęzły. Największy, i najdłużej działający powstał w Hucie Stalowa Wola
Radiowęzeł odegrał też istotną rolę podczas strajku Solidarności HSW. W 1982, kiedy wprowadzono ciszę informacyjną działacze podpięli się pod radiowęzeł emitując swoją audycję
Komunistom nie udało sie namierzyć sprawców.
Historię radiowęzła Huty Stalowa Wola współtworzyła Joanna Szymczyk, która rozpoczęła swoją przygodę radiową z tym miejscem w 1980 roku. To między innymi dzięki niej radiowęzeł zmienił nazwię na Rozgłośnię Huty Stalowa Wola
Dziennikarka podczas strajków również przekonała się jak niebezpieczni potrafią być komuniści, kiedy żądali wydania taśm, na których nagrała rozmowy ze związkowcami. Mimo zastraszania nie zrobiła tego.
Jak przyznała, w całej historii działania Rozgłośni Huty Stalowa Wola, czyli do 2005 roku, nie brakowało także zabawnych historii.
Joanna Szymczyk zadbała też o to, aby w rozgłośni HSW pojawiały się również audycje z całego regionu. Te dotyczyły przedsięwzięć kulturalnych i innych ważnych i ciekawych wydarzeń. Na bazie rozgłośni w HSW współpracowała też z innymi stacjami radiowymi, w tym Radiem Leliwa.
Takie historie mogli usłyszeć uczestnicy Kafejki Historycznej w Stalowej Woli przy kawie i ciasteczkach.