Prawie dwa promile alkoholu. Tyle w organizmie miał sprawca kolizji, którego zatrzymali policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego. Dodatkowo mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania.
W czwartek, 16 stycznia, przy ulicy Wyszyńskiego doszło do kolizji. Gdy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, iż sprawca kolizji jest pod wpływem alkoholu. 48-latek miał prawie dwa promile alkoholu we krwi, a po chwili okazało się mężczyzna w ogóle nie ma uprawień do kierowani pojazdami.
– Początkowo próbował tłumaczyć policjantom, iż to nie on siedział za kierownicą samochodu, by na końcu przyznać, iż sam kierował osobowym Volkswagenem. Na tym nie zakończyły się kłopoty mieszkańca Poznania. Policjanci sprawdzili dane kierującego w systemach informatycznych i ustalili, iż nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi – mówi mł. asp. Anna Klój.
W celu dalszych badań 48-latkowi pobrano krew, a jego auto trafiło na policyjny parking. Mężczyzna odpowie za spowodowanie kolizji ale również za kierowanie pod wpływem alkoholu i jazdę bez uprawnień. Jak informuje policja, grozi mu do 3 lat więzienia. Dostanie również wysoką grzywnę i zakaz prowadzenia pojazdów. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.