Siedlce zaoszczędziły na akcji zimowego utrzymania dróg. Stało się to dlatego, iż zamówienie musiało zostać złożone w trybie awaryjnym z wolnej ręki, bo choć samorząd rozstrzygnął przetarg na akcję, nie mógł podpisać umowy, bo firmy, które brały w nim udział skarżyły się do Krajowej Izby Odwoławczej.
Jak przyznaje wiceprezydent Maciej Nowak, okazało się to finansowo znacznie korzystniejsze.
- Zaplanowane było około 4,5 miliona. Końcowego efektu oszczędności nie znamy, ale będzie to kwota około 2 milionów, może trochę ponad. Pragnę Państwa poinformować, iż te środki już jak gdyby praktycznie zostały rozdysponowane, bo złożyliśmy wniosek do rezerwy subwencji ogólnej na remont ulicy Sokołowskiej - tłumaczy.
Akcja zimowa powinna zacząć się od grudnia i potrwać do końca marca, a firma dostałaby pieniądze choćby przy braku opadów śniegu – za gotowość do odśnieżania i sprzątanie ulic. W związku z zamieszaniem, ograniczono się do interwencji tyko w wypadku opadów śniegu i oblodzeń.
Czytaj też: Miała zagłodzić trzyletnią niepełnosprawną córkę. Jest zmiana zarzutów dla matki