— Starsze kobiety są łatwym celem, bo nie potrzeba dużo siły, aby je obezwładnić i pozbawić życia. Dzięki temu sprawcy unikają możliwości rozpoznania oraz szybkiego powiadomienia organów ścigania. Dają sobie też więcej czasu w to, aby oddalić się z miejsca zdarzenia, zatrzeć ślady i w ich mniemaniu pozostać nieuchwytnymi – mówi Onetowi insp. Marek Dyjasz, były naczelnik wydziału zabójstw Komendy Stołecznej. Dodaje przy tym, iż trzy zamordowane w ostatnich dniach kobiety w Warszawie zostały wytypowane nieprzypadkowo.