Jedną z pierwszych rzeczy, jakie syryjscy rebelianci zrobili po wkroczeniu do miast i miasteczek, było otwarcie więziennych bram. Od początku wojny domowej mogło do nich trafić ponad 150 tys. osób. Wielu z nich nigdy nie wróci. Oto co odkryli wyzwoliciele w więzieniach reżimu