To była lekcja języka polskiego, którą piątoklasiści ze Szkoły Podstawowej w Zręczycach zapamiętają na długo. Sala szkolna zmieniła się w sądową salę rozpraw, wypełnioną postaciami z mitologii greckiej. To właśnie jednego z jej bohaterów – Syzyfa, założyciela i króla Koryntu, przez długi czas ulubieńca bogów – sądzono według wszelkich reguł sztuki. Było widowiskowo, barwnie, twórczo i bardzo ciekawie.
Zajęcia z mottem „Sąd nad Syzyfem” były dla uczniów nie tylko doskonałym sposobem wykazania się znajomością lektury, ale także nauką argumentowania swych opinii i obrony własnego zdania. Poza wielkimi walorami edukacyjnymi, taka lekcja języka polskiego to również doskonała zabawa.
– Uczniowie, zgodnie z przypisaną rolą, mieli wcielili się w postaci m.in. sędziego, prokuratora, obrońców i oskarżycieli, Syzyfa i jego żony oraz: Hery, Ateny, Afrodyty, Zeusa, Hadesa, Aresa, Tanatosa, Hermesa i Charona, który „przypłynął” do sali łódką. Wszyscy świadkowie zostali przesłuchani. Mimo wielu głosów broniących mitycznego króla Koryntu, został on ostatecznie skazany na wieczne wtaczanie głazu na stromą górę. Głazu, który tuż u szczytu spada z powrotem na sam dół – tak opisano na stronie internetowej SP w Zręczycach niecodzienne zajęcia, które przygotowała i przeprowadziła nauczycielka języka polskiego Ilona Plata.
Warto dodać, iż nie były to pierwsze takie zajęcia z języka polskiego w tym roku szkolnym w klasie V zręczyckiej podstawówki. W październiku ubiegłego roku piątoklasiści przenieśli się do Budapesztu z drugiej połowy XIX wieku, by osądzić zachowanie Deżo Gereba – jednego z bohaterów innej szkolnej lektury – książki „Chłopcy z Placu Broni” Ferenca Molnára”.
zdjęcia: materiały SP w Zręczycach