Rower zniknął, złodziej też… ale tylko na jeden dzień

Ostrzeszowscy policjanci zatrzymali 25-letniego mieszkańca Poznania podejrzanego o kradzież roweru sprzed Galerii Borek. Mężczyzna wpadł dzień po przestępstwie, gdy został rozpoznany przez pracownika ochrony kręgielni Hula Kula.

Do kradzieży doszło 24 marca. O godzinie 19.05 do Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie zgłosiła się mieszkanka miasta, która poinformowała o zniknięciu swojego roweru marki Kettler. Jednoślad, wart 1200 zł, został skradziony ze stojaka na parkingu przy galerii handlowej.

Tego samego dnia pokrzywdzona zamieściła na Facebooku zdjęcie z monitoringu. Charakterystyczny pomarańczowy rower z czarnym koszykiem na kierownicy gwałtownie zwrócił uwagę internautów. Dzięki rozpowszechnieniu nagrania i pracy policjantów, już następnego dnia – 25 marca o godzinie 21.20 – funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego na terenie kręgielni Hula Kula.

Sprawca, 25-letni mieszkaniec Poznania, tymczasowo przebywający w Ostrzeszowie, został rozpoznany przez ochroniarza lokalu. Trafił do policyjnego aresztu, a następnie usłyszał zarzut kradzieży z art. 278 § 1 Kodeksu karnego. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. RED