Grupa Kazachów nieustannie protestuje przeciwko wprowadzeniu jednej strefy czasowej. W niektórych częściach kraju o godz. 16 jest ciemno, a mieszkańcy oskarżają rządzących, iż ci "ukradli im słońce". Już rok temu obywatele zgłosili petycję, domagając się cofnięcia zmian, ale władze zignorowały tę inicjatywę.