Dwaj tyszanie zażądali pieniędzy od kobiety, grożąc skrzywdzeniem najbliższej jej osoby. Po wspólnej akcji taksówkarza i policji zostali schwytani. Teraz grozi im wyrok do 10 lat więzienia.
Jak poinformował 4 listopada mł. asp. Marcin Gącik, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach, 29 października kierowca jednej z firm taksówkarskich otrzymał za pośrednictwem aplikacji zlecenie przewozu przesyłki z Katowic do Tychów.
– W Katowicach przyjął reklamówkę od 49-letniej kobiety, która poinformowała taksówkarza, iż paczka przeznaczona jest dla jej syna – dodaje mł. asp. Gącik. – Podczas podróży do Tychów do kierowcy zatelefonował mężczyzna, który miał odebrać przesyłkę. Treść rozmowy wzbudziła w taksówkarzu podejrzenia, postanowił więc sprawdzić zawartość torby. W jej wnętrzu, oprócz artykułów spożywczych, znajdowała się druga reklamówka z dużą ilością gotówki.
Kierowca, jak słyszymy, natychmiast powiadomił policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Został połączony z dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Tychach, który udzielił mu szczegółowych instrukcji, jak ma się zachować, by nie wzbudzić podejrzeń u odbiorcy przesyłki. Dyżurny zorganizował też akcję policjantów wydziału kryminalnego w miejscu przekazania reklamówki z pieniędzmi.
– Po przyjeździe do Tychów kierowca czekał na odbiorców przesyłki – kontynuuje oficer prasowy KMP. – niedługo podeszło do niego dwóch tyszan w wieku 19 i 17 lat, którzy przejęli torbę. W tym momencie kryminalni przystąpili do działania.
W reklamówce było prawie 87 tys. zł. Dzięki czujności taksówkarza i gwałtownie zorganizowanej akcji policjantów pieniądze zostały zabezpieczone, a sprawcy zatrzymani.
Prokurator Krystyna Stacha, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tychach, przekazała nam dodatkowe informacje w tej sprawie. Dowiedzieliśmy się, iż dwaj tyszanie zagrozili 49-letniej kobiecie, iż skrzywdzą najbliższą jej osobę, jeżeli nie zapłaci pieniędzy. Podali sposób przekazania gotówki. Według ustaleń prokuratury 49-latka nie była ich znajomą.
Sposób na łatwe wzbogacenie się ostatecznie okazał się bardzo kosztowny. 19-latek i 17-latek podejrzani są o dokonanie wymuszenia rozbójniczego, usłyszeli bowiem zarzuty z ar. 282 par. 1 kodeksu karnego [„Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przemocą, groźbą zamachu na życie lub zdrowie albo gwałtownego zamachu na mienie, doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym albo do zaprzestania lub ograniczenia działalności gospodarczej, podlega karze więzienia od roku do lat 10”]. Starszy z podejrzanych został aresztowany na dwa miesiące, młodszy objęty jest dozorem policyjnym. O ich losie zadecyduje sąd.
– Postawa kierowcy zasługuje na najwyższe uznanie – stwierdza KMP. – Jego reakcja jest przykładem zachowania zgodnego z założeniami kampanii „Widzisz-reaguj”, której celem jest budowanie społecznej odpowiedzialności i reagowanie na sytuacje mogące świadczyć o popełnieniu przestępstwa.
(pp)

15 godzin temu














English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·